Dzieci z domu dziecka są zmuszane do szczepień? Posłowie interweniują

covid-19
Dodano   2
  LoadingDodaj do ulubionych!
Siarkowska i Kowalski

Interwencja poselska Siarkowska i Kowalski / fot. Twitter

Posłowie Zjednoczonej Prawicy: Anna Siarkowska z PiS oraz Janusz Kowalski z Solidarnej Polski odwiedzili we wtorek dom dziecka w Nowym Dworze Gdańskim. Powodem była chęć przeprowadzenia interwenci poselskiej w sprawie szczepień dzieci. Do kontroli jednak nie doszło.
  • Posłom Zjednoczonej Prawicy nie udało się przeprowadzić planowanej interwencji poselskiej w jednym z domów dziecka na Pomorzu. Nie zostali wpuszczeni do środka.
  • Celem wizyty było sprawdzenie, czy podopieczni ośrodka nie są zmuszani do szczepień przeciw COVID-19. Takie pogłoski zdementowała dyrekcja placówki.
  • Powoływane są specjalne ruchy i petycje społeczne mające na celu ochronę najmłodszych przed szczepieniami niesprawdzonymi preparatami.
  • Zobacz także: Leki przeciw nadciśnieniu mają wpływ na śmiertelność na COVID-19? Naukowcy zbadali

Do interwencji poselskiej nie doszło. O umówionej godzinie, według relacji Janusza Kowalskiego, politycy nie zostali wpuszczeni do domu dziecka. W związku z tym sprawa została zgłoszona do starostwa powiatowego. Nieudana interwencja poselska w sprawie szczepień dzieci miała na celu zbadanie procedur medycznych, którym poddawani są podopieczni placówki. Politycy chcieli dowiedzieć się, czy byli oni zmuszani do zaszczepienia się przeciwko COVID-19.

Nieudana interwencja poselska w Nowym Dworze Gdańskim

Dyrekcja podkreśla, że decyzja najstarszych, pełnoletnich wychowanków domu dziecka o szczepieniu była dobrowolna, a decyzje chętnych do szczepienia się dzieci powyżej 12. roku życia, które mogą przyjmować preparaty przeciw COVID-19, zostały skonsultowane z ich opiekunami prawnymi.

Lewicowe media, na czele z TVN zaatakowały polityków Zjednoczonej Prawicy pisząc o “hejcie ze strony antyszczepionkowców” na dyrekcję ośrodka, która “zadbała o bezpieczeństwo podopiecznych, proponując im szczepienia przeciw COVID-19.”

Kwestia szczepień dzieci staje się coraz częściej publicznie omawianym zagadnieniem. W świetle dowodów naukowych szczepienie dzieci jest bezsensowne. Statystyka śmiertelności oraz zachorowalność na COVID-19 wśród najmłodszych praktycznie nie istnieje. Dziwią więc naciski na wprowadzanie coraz niższej granicy wieku osób mogących się zaszczepić eksperymentalnym preparatem.

Na bazie tych dowodów powstają ruchy społeczne oraz petycje postulujące zakaz szczepienia dzieci.

Poseł Janusz Kowalski odpiera ataki Lewicy

Atak na posła Janusza Kowalskiego przeprowadził szef klubu parlamentarnego Lewicy Krzysztof Gawkowski. W programie “Kwadrans Polityczny” dla stacji TVP przekonywał, że konieczne jest wzmocnienie procesu promocji szczepień.

“Mamy tak dużo szczepionek, a tak mało chcących szczepić się. Premier i minister Dworczyk powinni wzmocnić działania marketingowe” – mówił.

Gawkowski zaczepił Janusza Kowalskiego z Solidarnej Polski.

“Powinniśmy karać niektóre osoby, które są związane z obozem PiS, które mówią, by się nie szczepić. To dotyczyło posła Kowalskiego który na szczęście wyleciał z rządu, a mówił, że szczepionki są niebezpieczne” – stwierdził na wizji polityk Lewicy.

Kowalski odpowiedział Gawkowskiemu na Twitterze.

dorzeczy.pl

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY