“Szef Pfizera jak Adolf Hitler”. Izraelska gwiazda potępia szczepionki na COVID-19

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Strzykawka ze szczepionką.

Strzykawka ze szczepionką. / pixabay.com

Izraelska gwiazda telewizyjna, Orna Pitussi potępiła szefa Pfizera, porównując go do Adolfa Hitlera.

  • Choć akcja szczepień na COVID-19 w Izraelu uważana jest za zakończoną sukcesem, pojawiają się również głosy sprzeciwu. Izraelska aktorka,
  • Orna Pitussi opublikowała nagranie, w którym porównała CEO Pfizera do Adolfa Hitlera, pytając, dlaczego Żydzi mogą “próbować zabijać dzieci” poprzez stosowanie nowej szczepionki.
  • Broniąc swojej wypowiedzi, skrytykowana przez opinię publiczną Pitussi powołała się na wolność słowa.

Aktorka Orna Pitussi znana jest z roli w hebrajskim serialu „Reverse”. Kobieta zapytała na opublikowanym przez siebie nagraniu, “Jak żydzi mogą próbować zabijać żydowskie dzieci”. Słowa odnosiły się do wprowadzenia w Izraelu szczepień na COVID-19. Porównała również CEO Pfizera, Alberta Bourlę, do Adolfa Hitlera.

Słowa kobiety wywołały oburzenie w Izraelu. Pitussi opublikowała wyjaśnienie, mówiąc, iż miała “bardzo burzliwy dzień”. “Wbrew temu, co myślą ludzie, ostatnią rzeczą, jakiej chciałem, był tego rodzaju rozgłos, nie jestem znudzoną aktorką. Post, który zamieściłem z nagraniem nie był wstawiony z nudów ani chęci trafienia na pierwsze strony gazet, a już na pewno nie z chęci skrzywdzenia nikogo. Ja też należę do rodziny, która przeżyła Holokaust” – wyjaśniała Pitussi. Przyznała, iż być może poruszanie wątku Holokaustu nie było najlepszym rozwiązaniem.

Aktorka podkreśliła, iż jej ostrzeżenia względem szczepień są motywowane jedynie faktami. „Nawet jeśli najlepsze umysły pracowały nad szczepionką, lekarze i inni naukowcy twierdzą, że jest niebezpieczna. Nie została jeszcze przetestowana, nie ma już wystarczająco dużo czasu, aby sprawdzić, jakie będą skutki uboczne, więc wolą nie szczepić dzieci… Nie mówię „wolę nie szczepić dzieci”, ale krzyczę. Z całego serca. Krzyczę prawdę” – napisała. Broniła również swojego prawa do wyrażania opinii na temat szczepionki na COVID-19.

Jerusalem Post

POLECAMY