K. Godek: Krzyczące feministki to nie jest powód do tego, żebyśmy zaczęli akceptować zabijanie dzieci

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
godek

/ Fot.fot. arch.PAP

To nas nie złamie. Krzyczące feministki to nie jest powód do tego, żebyśmy zaczęli akceptować zabijanie dzieci – powiedziała Kaja Godek z Fundacji Życie i Rodzina, w rozmowie z Agnieszką Borkiewicz na kanale Media Narodowe. Rozmowa dotyczyła Świąt Zmartwychwstania Pańskiego z perspektywy obrony życia.

  • K. Godek zaznaczyła, że całe Triduum Paschalne ma bardzo wiele wspólnego z tym co się dzieje w kwestii obrony życia i walki o wartości
  • Aktywistka zaznaczyła, że aborcjoniści chcą mówić o aborcji, ale nie chcą pokazywać realnych skutków
  • Na pytanie z czym muszą zmagać pro-liferzy aktywistka opowiedziała o procesach sądowych, nękaniu i hejcie
  • Zobacz także: Lewicowa aktywistka nie lubi pracować? Prowadzi zbiórkę na komputer i artykuły biurowe

Judaszowe srebrniki

Na pytanie o znaczenie Świąt z perspektywy obrony życia, K. Godek zaznaczyła, że całe Triduum Paschalne ma bardzo wiele wspólnego z tym, co się dzieje w kwestii obrony życia i walki o wartości. Wspomniała Judasza, który zdradził Jezusa za trzydzieści srebrników. Okazuje się, że aborcja jest po prostu dobrym interesem. – Pieniądze i chciwość jest jednym z czynników, dla których biznes aborcyjny się po prostu rozprzestrzenia. To się komuś opłaca. Generowanie lęku w kobietach, podtrzymywanie go i zarabianie na nim jest bardzo dobrym interesem.

Godek nawiązała również do zdrady misji lekarskiej. – To jest jądro zła, to że mamy osoby, które nie są w trudnej sytuacji emocjonalnej, nie są przymuszane, ale robią to bo chcą, albo robią to dla pieniędzy. To jest tak naprawdę zdrada powołania lekarskiego, zdrada przysięgi, którą się składa – powiedziała.

K. Godek opowiedziała o tym, jak ludziom trudno spojrzeć prawdzie w oczy. – Pan Bóg pokazał nam wstrząsający obraz tego, jak Jezus umiera na krzyżu.– Mówiła nawiązując do niszczenia i zakazywania pikiet z ofiarami aborcji. Aktywistka zaznaczyła, że aborcjoniści chcą mówić o aborcji, ale nie chcą pokazywać realnych skutków.

Walka z Kościołem

– Kościół jest atakowany, ponieważ jest spoiwem, który łączy ludzi i tworzy wspólnotę. Również wspólnotę narodową. – Mówiła nawiązując do walki z Kościołem i odciągania od niego ludzi. – Jeżeli będziemy się trzymali blisko kościoła, jeżeli wierni świeccy będą trzymali się blisko duchowieństwa, które będzie ich właściwie formować i przyciągać, będziemy silni – dodała Godek.

Na pytanie z czym muszą zmagać pro-liferzy aktywistka opowiedziała o procesach sądowych, nękaniu i hejcie. Potem dodała: – To nas nie złamie. Krzyczące feministki to nie jest powód do tego, żebyśmy wszyscy zaczęli akceptować zabijanie dzieci.

Zwycięstwo życia nad śmiercią 

K. Godek wspomniała o Zmartwychwstaniu i zwycięstwie życia nad śmiercią. Nawiązała przy tym do Wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. – Lewica bała się nadziei, która z Polski wychodzi. Nie byłoby takiego poruszenia na świecie, daliśmy przykład innym krajom. Mamy do czynienia ze zburzeniem przekonania, że prawo można zmieniać tylko pod dyktando lewicy.

POLECAMY