[NASZ NEWS] Skandal! Za zerwanie ukraińskich emblematów oskarżony o nawoływanie do nienawiści

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Prokuratura

Media Narodowe dotarły do bulwersujących informacji. Ojciec, którego córka chodzi do publicznej szkoły zerwał w placówce powieszone tam emblematy ukraińskie. Teraz jest oskarżony o nawoływanie do nienawiści.

Jak mówi bohater naszej opowieści – Cała sprawa zaczęła się w tamtym roku, gdy poszedłem po córkę do szkoły. Muszę przyznać, że nie zwracałem uwagi na otoczenie. Jednak, gdy czekałem przed świetlicą na córkę zauważyłem na sztalugach, przy drzwiach do biblioteki, antyramę z barwami Ukrainy i pośrodku umieszczonym tryzubem. Nie wiem jak dla innych, ale dla mnie obecność tego symbolu w polskiej szkole jest obrazą równoznaczną z umieszczeniem tam swastyki.

Wyjaśniamy, że trybuz to Herb Ukrainy. Tryzub to z ukraińskiego “trójząb”. Złoty tryzub na niebieskim tle to oficjalne godło Ukrainy. Używany był od starożytności jako emblemat militarny, religijny i heraldyczny. Był to również znak dekoracyjny na terenie cesarstwa rzymskiego, w greckich koloniach nad Morzem Czarnym, w Bizancjum i Skandynawii.

Panu Krzysztofowi akt powieszenia takiej symboliki w szkole się nie spodobał wobec czego kartkę z trybuzem wyrzucił do kosza. Wychodząc z biblioteki zauważyłem na oknach korytarza poprzyklejane kartki A4 z barwami Ukrainy. Także je ściągnąłem i odłożyłem na ławkę stojącą obok.

Według relacji Pana Krzysztofa, próbował on wytłumaczyć córce kim byli Ukraińcy, którzy mordowali Polaków. Niestety, tłumaczenia były przerywane przez nauczycieli. Zawiadomienie na policję złożyła także dyrektorka szkoły. Mężczyzna został przewieziony na komendę, gdzie był przez kilka godzin przesłuchiwany. Następnie sprawą zajęła się prokuratura.

Córka mężczyzny miała również pomalowaną twarz w barwach ukraińskich. Jak mnie poinformowała moja córka po najmłodszych klasach chodziły nieznane jej starsze dzieci i malowały im twarze. Jak się później dowiedziałem było to robione tylko w najmłodszych klasach. Mimo, że w tygodniu były dni różnych krajów Unii Europejskiej twarze malowano tylko w barwy ukraińskie.

Pan Krzysztof został oskarżony o przestępstwo przeciwko porządkowi publicznemu. Konkretnie Art. 256., który brzmi: Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Bulwersujące zachowanie prokuratora pan Krzysztof komentuje – W rozmowie z prokuratorem sam mu zwróciłem uwagę, że co najwyżej mogę odpowiadać za wandalizm, ponieważ artykuł 256. nie pasuje do tego co uczyniłem. Według mnie zniszczyłem symbol UPA i mówiłem o mordzie rzezi wołyńskiej. To pani dyrektor tej szkoły powinna być oskarżona z tego paragrafu.

Oskarżony o mowę nienawiści wspomina również  – Policjant prowadzący to dochodzenie poinformował mnie, że gdybym przyznał się do zarzucanego mi czynu, to prokurator chciał warunkowo umorzyć mi sprawę.

Niestety, mężczyzna został sam w walce przeciwko gloryfikowaniu ukraińskich symboli. Rodzice boją się poruszać sprawę – to samo jego znajomi, czy mieszkańcy Wrocławia. Na uwagę zasługuje opisanie postawy nauczycieli, którzy nie przekazywali uczniom prawdy historycznej.

medianarodowe.com

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY