Polacy wyszli na ulicę. Relacja z protestu „Tusk, Timmermans, Soros – ręce precz od Polski!” [WIDEO]

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
medianarodowe

medianarodowe / fot. Brygada Mazowiecka ONR

Narastający spór polityczny w Polsce pomiędzy partią rządzącą, a opozycją wywołał reakcję środowisk narodowych i patriotycznych. W środę 26 lipca środowiska patriotyczne wyszły na ulice by wyrazić swój sprzeciw wobec ingerencji zagranicznych instytucji w wewnętrzne sprawy Polski. Protest dotyczył głównie finansowania organizacji pozarządowych działających w Polsce przez obce jednostki realizujące swoje interesy w granicach naszego państwa oraz roszczeniowej postawy Komisji Europejskiej wobec polskiego rządu.

O godz. 17:00 rozpoczęło się zgromadzenie nazwane „Tusk, Timmermans, Soros – ręce precz od Polski!”. Protestujący spotkali się pod Komisją Europejską w Warszawie przy ulicy Jasnej. W proteście wzięło udział kilkaset osób z różnych środowisk.

Wydarzenie zorganizowane zostało przez Obóz Narodowo-Radykalny, Młodzież Wszechpolską, Ruch Narodowy oraz Stowarzyszenie Marsz Niepodległości.

Demonstracja nie miała charakteru opowiedzenia się po stornie jednej ze spierających się partii. Była ona wyrazem sprzeciwu wobec ingerencji Georga Sorosa finansującego działania fundacji Otwarty Dialog i fundacji im. Stefana Batorego oraz instytucji międzynarodowych w sprawy Polski. Protestujący wyrazili również sprzeciw wobec napędzania sztucznego konfliktu, który mógłby w przyszłości zaowocować próbą obalenia demokratycznie wybranego rządu.

Obok zgromadzenia pojawiła się nieliczna grupa lewicowo-liberalnych kontrmanifestantów z transparentem “UE ma sens” i flagami Unii Europejskiej.

“Nie jest to manifestacja poparcia dla rządu ani żadnego projektu ustawy My mamy swoje uwagi do rządu. (…) Istotą tego protestu jest to,  polski sejm, polski parlament ma prawo uchwalać ustawy, ma prawo zmieniać kraj, ma prawo dokonywać reform, a z zagranicy nikomu nic do tego” – Mówił poseł Rober Winnicki

Tomasz Kalinowski, Rzecznik prasowy Obozu Narodowo-Radykalnego mówił – „Nie ma naszej zgody na to aby odwoływać się do jakichkolwiek podmiotów z zagranicy. Oni mówią ulica i zagranica, my mówimy polskie sprawy rozwiązujmy w Polsce.  Możemy nasze sprawy rozwiązywać ostro, ale nigdy nie odwołujmy się do zagranicy.”

 

 

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY