Szykuje się rewolucja w piłce nożnej! Jest pomysł, aby mecze trwały…60 minut

Międzynarodowa Rada Piłkarska (IFAB) zaproponowała kolejne zmiany w przepisach gry w piłkę nożną, które można nazwać rewolucyjnymi. Jak przekonuje dyrektor techniczny IFAB David Elleray, wszystko po to, aby futbol był jeszcze bardziej atrakcyjny dla widza.

Ostatnio przy okazji meczów towarzyskich i mistrzostwa świata U-20 testowano powtórki wideo, które dały nie raz sędziom możliwość wycofania się z poważnie błędnych decyzji, zwłaszcza przy okazji młodzieżowego czempionatu. Teraz pomysły IFAB idą jednak zdecydowanie dalej i są znacznie bardziej kontrowersyjne.

 

Najbardziej dyskusyjną zmianą wydaje się skrócenie długości rozgrywania meczu do 60 minut, z tym że byłby to czas efektywnej gry. Zegar miałby zatrzymywać się automatycznie przy okazji każdej przerwy w grze. Według IFAB pozwoliłoby wyeliminować niezwykle irytujące kibiców przypadki celowej gry “na czas”.

 

De facto miałyby też zniknąć stałe fragmenty gry. Przy rzutach rożnych i wolnych nie trzeba byłoby podawać piłki do partnera, ale można byłoby z nią dalej mknąć w stronę bramki. Innym pomysłem jest brak możliwości dobicia niecelnie wykonanego rzutu karnego przez zawodnika z drużyny, która otrzymała “11”. Karny miałby być też podyktowany, jeżeli bramkarz złapie piłkę podaną celowo nogą przez swojego kolegę z drużyny. Jeżeli zawodnik zatrzymałby piłkę ręką nieuchronnie lecącą do bramki, sędzia nie podyktowałby “11”, ale uznawałby gola.

Jak widać, IFAB po sukcesie z wideo-powtórkami, coraz śmielej zgłasza kolejne rewolucyjne pomysły zmieniające, znane od dziesięcioleci, przepisy.